(BABIMOST.) W dniu 9 bm. w nowiutkiej hali „Olimpia” w Babimoście juniorzy starsi Wierzchowskiej Szkółki Unihokeja rozegrali 9 kolejkę I ligi juniorów. Pierwszy mecz przegrali, ale wygrana w drugim dała im pewność, że są już w finale Mistrzostw Polski i będą walczyć o złoty medal.
Pierwszy mecz był zarazem najsłabszym występem WSU w tegorocznych rozgrywkach. Wierzchowianie przegrali to spotkanie 6-7, w tercjach 3-5, 3-0, 0-2. Gole zdobyli Maciej Duda, Dominik Wróbel - 3, Damian Franków i Michał Michalski.
Trener WSU Piotr Augustyniak: - Mam nadzieję, że był to najsłabszy mecz w wykonaniu naszej drużyny w tym sezonie. Ze stanu 0-3 doprowadziliśmy do wyniku 6-5 dla nas, po czym pozwoliliśmy strzelić przeciwnikowi 2 gole i ostatecznie przegraliśmy. O końcowym wyniku zadecydowała przegrana ostatnia tercja tego meczu. Z drugiej strony dobrze się stało, że ta porażka dotknęła nas na tym etapie rozgrywek, niż w finałach. Przegraliśmy, gdyż po prostu zagraliśmy fatalnie oraz mieliśmy kiepską skuteczność. Brakowało kontuzjowanego Mateusza Czerepaniaka – ogromnego walczaka w naszym zespole. Fenomen zagrał zdeterminowany, gdyż walczył jeszcze o zajęcie drugiego miejsca w grupie, dającego awans do finałów Mistrzostw Polski.
10 lutego została rozegrana 10 kolejka pomiędzy tymi samymi zespołami. Tym razem zawodnicy z Wierzchowa zagrali o wiele lepiej, a mecz zakończył się wynikiem 7-3 w tercjach 1-1, 4-2, 2-0 dla WSU Wierzchowo. Gole zdobywali: Michał Michalski z asysty Przemka Derenia, Maciej Idziak po dobitce piłeczki, Damian Franków z asysty Macieja Dudy, Dominik Wróbel z asysty Michała Michalskiego, Michał Michalski z asysty Dominika Wróbla, Jacek Kałandyk z asysty Macieja Dudy oraz Maciej Duda z asysty Michała Michalskiego.
Trener Piotr Augustyniak był tym razem zadowolony: - Wygraliśmy zasłużenie, aczkolwiek gospodarze dwukrotnie obejmowali prowadzenie w tym meczu. W końcu znowu byliśmy zespołem. Teraz przed nami ostatnie dwa mecze z Orłem Żagań. Będziemy występować z pozycji gości. A potem przygotowania do finałów Mistrzostw Polski, które odbędą się w kwietniu Zielonce. Wygrana jednego meczu z Fenomenem Babimost (ubiegłoroczny brązowy medalista Mistrzostw Polski) pozwoliła nam zająć pierwsze miejsce w grupie. Wiemy więc, że pierwszy mecz w finałach zagramy z zespołem, który zajmie drugie miejsce w grupie A. Natomiast z faworytem finałów, czyli MUKS Zielonka spotkamy się dopiero w ostatnim meczu. Mam nadzieję, że będzie to mecz o złoty medal!
My również i zapewne spora grupa wiernych kibiców WSU. Czekamy na finał! (r)