(ŁOBEZ ) Ustawodawca swoje, a życie swoje. Jeden ze sztandarowych projektów ministra Romana Giertycha nie może doczekać się realizacji.
Mundurki, a raczej jednolite uniformy, w których od 1 września chodzić mieli uczniowie podstawówek i gimnazjów nie wszędzie uszyte zostały na czas. Tak, że realizacja ustawy pozostawia wiele do życzenia. Tak jest choćby w łobeskim gminazjum, gdzie uczniowie w jednolitych uniformach chodzić mają dopiero od 20 października. Jak twierdzi dyrektor placówki, przyczyna opóźnienia leży po stronie firmy, u której gimnazjum złożyło zamówienie na bluzy i koszulki. Szwalnia, tak jak wiele innych firm krawieckich, zawalona jest zamówieniami. Kurator oświaty, który jeszcze we wrześniu wydał komunikat zalecający wprowadzenie mundurków do 1 października, podchodzi do sprawy łagodnie i nie zamierza wyciągać poważniejszych konsekwencji. (gp)