„OLIMP” LEŻY. ZARZĄD KLUBU TEŻ. PREZES BEZ KONATKTU???
(ZŁOCIENIEC). Piłkarze miejscowego Olimpu tydzień temu w test-meczu z Lechem Czaplinek wygrali 4:2. Do przerwy przegrywali 1:2.
Doskonałe wrażenie zrobiła drużyna Lecha w pierwszej połowie, do czasu, gdy grała podstawowym składem. Po sześciu zmianach w drużynie gości po przerwie, do głosu doszedł Olimp, ale nie na tyle, by zatrzeć kiepskie wrażenie po grze w pierwszej połowie.
Atak Olimpu, oparty na Kamilu Barsul i Tomku Duszy, mógł się nawet podobać, ale mówi się, że nie jest to zestaw stały, a bardziej okazjonalny. Gdyby Kamil Barsul mógł na stałe wejść do zespołu, najprawdopodobniej opisywana tu para napastników byłaby jedną z lepszych w lidze, a może i najlepszą.
SPARING ZE SPARTĄ
We wtorek 31 lipca widzieliśmy sparing biało – zielonych ze Spartą Węgorzyno. W ataku Olimpu zabrakło Kamila Barsula. Złocienianie mecz przegrali 1:2 prezentując się wręcz fatalnie we wszystkich formacjach z pominięciem bramkarza Michała Liszko.
Jak się dowiedzieliśmy zespół nie trenuje, gdyż choruje trener Kazimierz Chojnacki. Przeszedł nawet poważne badania w szpitalu w Szczecinie Zdunowie. Obecnie jest już w domu.
MICHAŁ NA STUDIACH
W SZCZECINIE
Bramkarz Olimpu, Michał Liszko, dostał się na studia do Szczecina na ochronę środowiska. Jest nieomal pewnym, że nie powinien mieć większych trudności w znalezieniu sobie pracy piłkarza w jakimkolwiek szczecińskim klubie. Problem w tym, że studia na pierwszym roku jest wyjątkowo trudno pogodzić ze zwykłym treningiem piłkarskim. Michał do tej pory zgłasza chęć gry w Olimpie.
PIOTR KIBITLEWSKI – NADZIEJA CAŁEGO POWIATU
Klasą dla siebie w Złocieńcu w drużynie Lecha był jego grający trener, pomocnik Piotr Kibitlewski. Piłkarsko jest to gracz, dla którego gra w klasach wyższych jest zawsze możliwa. Jednak sposób, w jaki prowadzi zespół jest wart szerszego opisania. LECH na boisku realizuje przyjęte założenia taktyczne. Kiedy od nich odchodzi jest natychmiast znacząco reprymendowany przez trenera – gracza. Wiejskie nawyki – kiweczka jedna, druga, zawieszane w powietrzu podania nie wiadomo do kogo, gra balonowa – górą też nie wiadomo do kogo, unikanie wychodzenia na pozycje – tego w grze nie ma. Nie ma też dyskusji z trenerem. Są polecenia do wykonania, a przykładem sam trener, który bez wątpienia jest też piłkarskim liderem w zespole dysponującym na dodatek świetnym uderzeniem z dystansu. Pierwszy mecz Lech rozegra w Czaplinku z Pogonią Szczecin.
CHCĄ GRAĆ,
WIERZĄ W KLUB
W Olimpie mrowie chłopców w wieku trampkarza zgłasza się na treningi. W Klubie nie ma jednak dla nich trenera o odpowiednim poziomie wykształcenia sportowego i pedagogicznego. W mieście tacy fachowcy są. Treningi do tej pory prowadzi Daniel Bałdyga, który w swoim czasie nie za bardzo palił się do gry Olimpie, mimo, że był tu jednym ze zdolniejszych piłkarzy w całej historii Klubu.
PIŁKA BEZ JUNIORÓW
TO BADZIEWIE, NIE KLUB!!!
Jak się dowiedzieliśmy, w Olimpie w ogóle nie trenują juniorzy. Ani juniorzy młodsi, ani juniorzy starsi. Nie ma też dla nich trenerów, nie mówiąc o kierownikach drużyn.
Zarząd Klubu jest skupiony na oddawaniu miastu długów jeszcze z lat ubiegłych, czyli – jak się nie ma pojęcia o pracy sportowej, wymyśla się sobie zajęcia poboczne. Złocienieccy radni do tej pory – od 1989 roku – jeszcze nigdy ze strony Klubu nie usłyszeli, na czym polega praca w klubie piłkarskim takim, jak Olimp, jakie są prawdziwie problemy i ile naprawdę potrzeba pieniędzy na działalność sportową. Radni też na sesjach o to nigdy nie pytali. Przypomnijmy, dwie drużyny piłkarskie młodzieżowe Olimpu zostały przez szczecińskie władze piłkarskie zdegradowane do klas niższych, gdyż w Klubie nie potrafiono rozwiązać problemów z nimi związanych, skupiając się na dodawaniu jakichś tam długów. To wszystko jest dosłownie śmiechu warte, ale tak jest w rzeczywistości. Dodajmy, że przy tak działającym klubie piłkarskim w mieście, piłkarska reprezentacja Szkoły Podstawowej Nr 1 zdobyła tytuł mistrzów województwa w piłce nożnej właśnie. Na usprawiedliwienie dodajmy, że Zarząd Olimpu istnieje w dotychczasowym składzie, gdyż nikt nie chce pójść tam do pracy.
Próba rozmowy z prezesem Olimpu, Stanisławem Kacianowskim, zakończyła się rezygnacją z niej przez reportera Tygodnika. Prezes po położeniu piłkarstwa w Klubie, chyba nie ma kontaktu z rzeczywistością, zdaje się, że nie tylko sportową. Przypomnijmy – Olimp nie tak dawno jeszcze grał w IV lidze. Jego dwie drużyny juniorskie grały w najwyższej lidze rozgrywek w kraju. Jeden z tu grających piłkarzy (Kordian Rudziński) trafił do reprezentacji Polski, obecnie pierwszoligowy ŁKS. Olimp otrzymał organizację meczu Polska – Szwecja. Zdobył Puchar Polski ZZPN w Szczecinie. Tu dwukrotnie grały Orły Górskiego, Amica Wronki, Pogoń Szczecin.
Co się stało teraz? Zaraza jakaś, czy co?
Tadeusz Nosel