(ŁOBEZ ) Pod koniec lipca Bożena Pacholska, dyrektor Łobeskiemu Centrum Turystyki, złożyła w starostwie pismo z prośbą
o rozwiązanie umowy
o pracę za porozumieniem stron. Prośba została przyjęta i od 1 sierpnia ŁCT nie będzie mieć dyrektora. Zarząd powiatu na swoim ostatnim środowym posiedzeniu postanowił powierzyć obowiązki dyrektora, dotychczasowemu zastępcy dyrektor ŁCT Romanowi Ciechańskiemu.
O dalszych planach powiatu dotyczących placówki rozmawialiśmy wkrótce po posiedzeniu zarządu z wicestrostą Ryszardem Brodzińskim.
Red. – Jak odebraliście decyzję pani Pacholskiej?
Ryszard Brodziński – Nie ukrywam, że decyzja ta zapadła w istotnym dla istnienia placówki momencie. Sytuacja ŁCT jest bardzo trudna. Placówka przyniosła już ponad 80 tys. zł strat i konieczne jest rozważenie jej przyszłości.
Red. – Żebyśmy mieli jasność – czy była dyrektor jest winna tej sytuacji?
RB – Wadliwa jest sama struktura placówki, która w takim kształcie nie może przynosić dochodu. Kto by na tym stanowisku nie był, to trudności finansowe wystąpiłyby i tak. ŁCT zarabia właściwie tylko na stołówce, a baza hotelowa pozostaje niewykorzystana i stąd straty. Czekają nas poważne decyzje.
Red. – Jakie warunki postawiliście panu Romanowi Ciechańskiemu?
RB – Dostał od nas propozycję objęcia stanowiska pełniącego obowiązki, pod warunkiem przedstawienia konkretnych pomysłów na dalsze funkcjonowanie placówki i poprawę jej funkcjonowania. Skądinąd wiem, że pan Ciechański takowe pomysły ma. Czekamy więc na ich przedstawienie w najbliższych dniach, po jego powrocie z urlopu i wtedy zdecydujemy o tym, co dalej.
Red. – Czy możliwe jest przeznaczenie budynku, w którym znajduje się obecnie centrum na inny cel?
RB – Istnieje koncepcja, by umieścić tam Dom Dziecka. Dom Dziecka w Zajezierzu musi zmienić swoją lokalizację. Powodem jest stan techniczny budynku, na którym powstały pęknięcia konstrukcyjne. Remont budynku, wpisanego w rejestr zabytków jest kosztowny ze względu na wymagania stawiane w przypadku jakichkolwiek prac budowlanych przez wojewódzkiego konserwatora. Szukaliśmy różnych rozwiązań i najlepszym wydaje się lokalizacja w budynku przy ulicy Konopnickiej. Poprzednio był tutaj internat i myślę, że nie trzeba będzie dokonywać tu zbyt wielu zmian. Uważamy poza tym, że taka placówka jak dom dziecka winna znajdować się w mieście.
Czy jednak dzieci zamieszkają w ŁCT – tego nie możemy jeszcze z pewnością stwierdzić. Na pewno jednak dom dziecka zostanie przeniesiony.
Red. – Jeżeli pan Ciechański przejmie obowiązki dyrektora, to jak rozumiem zarząd nie będzie ogłaszał konkursu na stanowisko dyrektora ŁCT?
RB – Zobaczymy co zaproponuje pan Ciechański. Chciałbym podkreślić, że ŁCT nie jest jeszcze skreślone – być może przedstawiona przez niego formuła funkcjonowania pozwoli na jej dalsze funkcjonowanie, a wtedy ze względów formalnych konkurs na dyrektora byłby konieczny.
Red. – Rozumiem, że w razie likwidacji ŁCT zadania z zakresu rozwoju turystyki spadną na wydział edukacji i promocji starostwa.
RB – Znaczną cześć tych zadań już przenieśliśmy do tego wydziału i myślę, że działania promocyjne już przyniosły pewien pozytywny efekt. W chwili obecnej jesteśmy na etapie konstruowania roli starostwa w powiatowym sporcie. Dlatego też powołaliśmy radę sportu, która ma służyć nam pomocą w wypracowaniu roli powiatu w lokalnym sporcie. Myślę, że tej kwestii będą również dotyczyć koncepcje pana Ciechańskiego.
Red. – Skoro ŁCT przynosi teraz straty, które dodatkowo jeszcze rosną, to rodzi się pytanie - czy sam pomysł rozwoju czy też promocji turystyki w oparciu o zakład budżetowy nie był po prostu chybiony?
RB – Tutaj nie chcę wypowiadać jakiejkolwiek oceny. Mogę przedstawić swoje prywatne zdanie. Uważam, że samorząd w ogóle nie powinien angażować się w jakiekolwiek działania, noszące znamiona działalności gospodarczej i ponosić wynikające z tego faktu ryzyko gospodarcze. ŁCT oferuje przecież katalog usług, który jest cechą podmiotów prywatnych. Niedaleko centrum mamy przecież stołówkę, w mieście usługi hotelarskie również są obecne. Po za tym prowadzenie takiej działalności przez podmiot publiczny z istoty rzeczy jest kosztowniejsze, niż w przypadku podmiotu prywatnego. Według mnie samorząd lokalny powinien spełniać rolę wyłącznie inspirującą, organizacyjną oraz monitorującą, i tutaj pozostawiamy sobie szerokie pole do działania.
Rozmawiał Grzegorz Paciorek
a o dzieciach ktoś pomyślał?Tam mają spokój,ciszę,park i plaże pod nosem- a tu-zgiełk.Po co były remonty poszczególnych pomieszczeń skoro pękał budynek?!Czy to nie jest kolejny przekręt?Czy nie przeznaczy się tego przypadkiem na dzierżwę dla kogoś kto zapłaci konkretne pieniądze?I na co one zostaną przeznaczone,bo chyba nie na ubranka dla dzieci?
~Janek
2007.08.01 13.19.45
Tak się zastanawiałem czy ta zmiana będzie opłacalna..
I co się stanie z tymi ludźmi co tam pracują? Podobno tak jest ponad 20 osób. zasila liczbe bezrobotnych w powiecie?