(ŁOBEZ) Przed oszustami komórkowymi ostrzegaliśmy już wielokrotnie. Jak widać informowania o czyhających na nas oszustach nigdy za wiele.
27 stycznia w jednym z łobeskich sklepów pewien mężczyzna przedstawiając się telefonicznie jako pracownik centrum obsługi kart doładowujących telefony komórkowe, polecił ekspedientce wydrukować karty doładowujące telefony komórkowe z terminala komputerowego. Po czym poprosił o podanie ich numerów, a następnie o ich zniszczenie. Sprzedawczyni zrobiła tak jak jej polecił. Później okazało sie, że dzwoniący do niej doładował sobie po prostu konto, a właściciel sklepu poniósł straty w kwocie 1200 zł.(gp)