(ŁOBEZ) (ŁOBEZ) Były burmistrz Łobza i jego zastępca nie wykorzystali przysługujących im urlopów wypoczynkowych. Dlatego też w ostatnich w tym roku zmianach do budżetu zamieszczono ten wydatek. Przykuł on uwagę radnych, obecnych w czwartek na połączonych komisjach.
- Miesięczne wynagrodzenie obu burmistrzów wynosiło łącznie 15,5 tys. zł. Jeżeli jest to ekwiwalent za półtora roku, to powinno to być około 20 tys. zł. – stwierdziła radna Helena Szwemmer. – Chyba że jest to ekwiwalent za dłuższy okres.
- Co stało na przeszkodzie, by obaj panowie mogli wykorzystać zaległy urlop jeszcze przed objęciem urzędu przez nowego burmistrza? – pytał radny Gajda.
- Poprzedni burmistrz wypowiedział umowę o pracę swojemu zastępcy jeszcze przed objęciem przeze mnie urzędu. – odpowiedział burmistrz Ryszard Sola.
- Skąd zatem te 30 tys. zł? – pytała radna Krystyna Bogucka.
- Jest to ekwiwalent i zaległa kwota odprawy. – odpowiedział Ireneusz Kabat – Były burmistrz miał 28 dni zaległego urlopu, zaś jego zastępca – 27.
Już po tej komisji dowiedzieliśmy się, że burmistrz Marek Romejko odchodząc z urzędu dostał około 10 tys. zł ekwiwalentu za niewykorzystany urlop i 15.200 zł odprawy. Wiceburmistrz Ryszard Sola otrzymał za zaległy urlop prawie 10 tys. zł (brutto).Wrócił na stanowisko dyrektora ZEC. (gp)