(DRAWSKO POM) 7 listopada 2006 roku w Ośrodku Kultury w Drawsku Pomorskim odbył się wernisaż wystawy fotograficznej pani Joanny Zbróg – “Obiektywem zapisane...”
Przedstawiając autorkę zdjęć, pani Jolanta Pluto-Prądzyńska wspomniała,że jest ona rodowitą krakowianką, która przed jedenastoma laty osiedliła się na stałe w okolicach Drawska Pomorskiego – zachwycona urokami tych stron.
Pani Joanna jest wnuczką słynnego prawnika i literata - Karola Bunscha, autora cyklu Powieści piastowskich, o czasach Jagiellonów i Trylogii o Aleksandrze Wielkim.
Gospodyni wystawy z zawodu jest magistrem inżynierem leśnikiem, z upodobania koniarzem, żeglarzem, off-roader.
Postrzegana przez nią natura znalazła odzwierciedlenie w obiektywie aparatu fotograficznego a zatrzymane w kadrze chwile zauroczają, wzbudzają refleksję, inspirują...
Pani Joanna jest niezwykle skromną osobą. Gdy wśród zaproszonych gości pojawiały się opinie wyrażające zachwyt, pani Joanna odpowiadała,że to tylko świat widziany jej oczyma.
Potrzeba jednak tej niezwykłej wrażliwości, by na płatku kwiatu dostrzec niewielkiego robaczka, by wśród gałęzi drzew zobaczyć stadko rozbrykanych ptaków, czy żabę ledwie widoczną wśród złożonego skrzeku, czy też samotnie stojące drzewo lub drogę prowadzącą do... . Dokąd – wie tylko autorka.
Zapytana przeze mnie o to skąd wzięło się zamiłowanie do fotografii, pani Joanna przywołała wspomnienie swojej babci, która często patrząc przez okno wołała: “dzieci, widok”. A wtedy te biegły i patrzyły we wskazanym kierunku.
W przygotowanej na wystawę ulotce mąż pani Joanny – Norbert Zbróg – pisze “...Chwile zastygłe w momencie zwolnienia migawki, miały gdzieś i kiedyś swój dalszy ciąg, te zatrzymane w fotografii zostały dla nas na zawsze”. To prawda.
Obok zdjęć nie można przejść obojętnie. Każde przyciąga magicznym urokiem, otwiera niezwykłą czasoprzestrzeń, niczym drzwi starej szafy z “Opowieści z Narnii”.
Przedstawione widoki i krajobrazy, dokumentujące cztery pory roku, mają w sobie niezwykły spokój, zadumę i nieokreśloną tęsknotę. Działają wręcz terapeutycznie.
Do domu wróciłam dziwnie wyciszona i ukojona. „Te fotografie zmuszaja nas do tego, abyśmy i my podnieśli głowy ponad codzienność i również dostrzegli piękno tego co nas otacza....” pisze dalej w ulotce pan Norbert Zbróg.
Polecam wystawę wszystkim, niezależnie od wieku: młodszych nauczy patrzenia na to, co dookoła, starszym pozwoli spojrzeć w siebie.
Agnieszka Redmann