Sparta - Orzeł: Przemysław Noryca - Marcin Nadkierniczny, Łukasz Rzepka, Zbigniew Nadkierniczny, Paweł Samal, Dominik Raj (Damian Kopania), Daniel Romańczyk, Andrzej Nadkierniczny, Dariusz Nadkierniczny, Sławomir Nowak, Artur Andrusieczko (Damian Szubert).
Bramki w meczu z Orłem: Szubert 59\' Nowak 83”k, w meczu z Mewą – Andrusieczko. W obu nie zagrał Krzysztof Gwóźdź z powodu wyjazdu.
Trener: Ryszard Jamroży.
Trzy punkty - to bilans dwóch meczów, jakie Sparta zagrała, najpierw w Węgorzynie z beniaminkiem Orłem Prusinowo, a w drugim, w derbach powiatu z Mewą Resko. W pierwszym, na własnym boisku węgorzynianie wybiegli na murawę bez Tondrika i Artura Nadkiernicznego. To jednak nie osłabiło zespołu na tyle, by nie zdobyć trzech punktów.
Pierwsza połowa spotkania stała na niskim poziomie. Akcji z obydwu stron było niewiele. Druga odsłona była zdecydowanie lepsza dla Sparty. W 59 min. trójkową akcję przeprowadzili Darek Nadkierniczny, Dominik Raj oraz Damian Szubert, po którego strzale piłka ugrzęzła w dłuższym rogu bramki rywali. Warto tutaj zaznaczyć świetne wejście w mecz tego 16-letniego piłkarza, który przebywał na boisku niecałe dwie minuty przed opisaną akcją. Goście oddali tylko raz groźny strzał głową z trzech metrów, ale Przemek Noryca instynktownie wybił piłkę. Niecodzienna akcja miała miejsce w 82 min., Paweł Samal uderzył futbolówkę w kierunku narożnika boiska. Walczący zaciekle o piłkę Darek Nadkierniczny ograł dwóch rywali, a następnie został sfaulowany w polu karnym, czego efektem był rzut karny. Na bramkę zamienił go Sławek Nowak, który mocnym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans na obronę bramkarzowi przyjezdnych.
W drugim meczu Sparta wywiozła cenny punkt z Reska. W powiatowych derbach padł remis 1:1, chociaż po dobrej grze węgorzynian. Gdyby nie kiks obrońcy, który za słabo podał do Norycy, a piłkę przechwycił napastnik Mewy i strzelił gola, mecz mógłby potoczyć się zupełnie inaczej. Reszczanom zrewanżował się Artur Andrusieczko, który ładnym strzałem zza pola karnego umieścił piłkę pod poprzeczką. Szubert zmienił Samala, ale tym razem nie udało mu się powtórzyć efektownego wejścia z poprzedniego meczu. (r)