Mewa: Marcin Libiszewski – Mirek Pawłowski, Darek Kęsy (trener), Michał Żurawik, Artur Mielczarek, Rafał Porębski, Mirek Pietrowski, Klaudiusz Wasiak, Franek Wojtowicz, Krzysztof Kopka, Marek Gradus, Mariusz Błaszczyk, Paweł Łabas, Hubert Konczewski.
Bramki: w Policach – Marek Gradus, ze Spartą – Mariusz Błaszczyk.
Nie udał się wyjazd do Polic. Młodzi, wybiegani i ambitnie grający policzanie nie pozwolili odebrać sobie punktów przed własną publicznością. Gdy po pierwszej, słabej połowie w wykonaniu reszczan było 0:2, grający trener i stoper Dariusz Kęsy przeszedł do ataku. Gra się poprawiła, ale nie udało się zniwelować różnicy bramkowej, trochę niesprawiedliwej dla Mewy. Napastnikom po prostu zabrakło skuteczności, bo – nie można powiedzieć – okazje były. Jedną z nich wykorzystał Marek Gradus strzelając honorową bramkę.
Podobnie było w derbach ze Spartą Węgorzyno. Pierwsza połowa słabsza, chociaż zakończona bramkami, druga lepsza, ale nie zmieniła wyniku. Po strzale Mariusza Błaszczyka Mewa objęła prowadzenie, ale nie potrafiła go utrzymać, w ostateczności dzieląc się punktami ze Spartą. W derbach remis to wynik chyba przez wszystkich pożądany. (r)