(DRAWSKO POM.) Co prawda już od dłuższego czasu wiadomo, że zapowiadana V liga nie powstanie, ale korzystając z okazji, że w Drawsku pojawił się prezes Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej i zarazem poseł Samoobrony Jan Bednarek, poprosiliśmy go o wyjaśnienie zaistniałego zamieszania.
Przypomnijmy, Koszaliński Okręgowy Związek Piłki Nożnej podjął decyzję o utworzeniu V ligi, wzorem byłego województwa szczecińskiego, gdzie taki szczebel rozgrywek już funkcjonuje. Na zakończenie rozgrywek sporo klubów, które „spadły” (a raczej nie awansowały pozostając w okręgówce) opłakały już ten stan, gdy w lipcu okazało się, że V ligi nie będzie. Dlaczego?
- Na walnym sprawozdawczo-wyborczym Koszalińskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej zatwierdzono powstanie V ligi. Ja jestem za tym, by ta liga powstała, z kilku powodów; podnosi poziom piłkarski, bo nie ukrywam, że jako szef ZZPN widzę wielkie różnice między poziomem ze strony byłego szczecińskiego, a byłego koszalińskiego. Według wszelkich informacji jakie posiadam wynika, że V ligi nie ma w strukturach PZPN. Swego czasu, jak prezesem był pan Nizio, byłem wtedy w zarządzie, podjęliśmy decyzję o utworzeniu V ligi, gdyż w szczecińskim mamy trzy klasy okręgowe i z jej najlepszych drużyn można było V ligę zrobić. Tak, by do IV ligi wchodziły dobrze przygotowane zespoły, z dobrym zapleczem. W lutym podjęliśmy decyzję o utworzeniu V ligi. PZPN nie podważył tej decyzji, lecz termin jej wprowadzenia. Według regulaminu PZPN wszystkie zmiany w ligach muszą być podawane do wiadomości rok wcześniej, ta, by ci co grają wiedzieli, co ich czeka w trakcie całych rozgrywek. Piąta liga powstanie więc od przyszłej rundy, w 2007 roku. - powiedział nam prezes Bednarek.
Mająca awansować do IV ligi Pogoń Połczyn zrezygnowała z awansu z przyczyn finansowych. Jej miejsce miał zająć Głaz Tychowo, po barażu ze Sławą Sławno. Do meczu nie doszło; jak powiedział prezes – na temat powodów dochodziły różne informacje, w końcu decyzją ZZPN awansowała Sławę.
- Ten zespół jest przygotowany, mają prawidłową infrastrukturę i poparcie władz, z czym było gorzej w Tychowie. Żeby nie było tak jak z Barwicami, które awansowały, a później narobiły kosztów i spadły. - tłumaczy tę decyzję prezes ZZPN.
Rozmawiał Kazimierz Rynkiewicz