(ŁOSOŚNICA) 6 lipca br. o godz. 10.30 w Łosośnicy (gm. Resko) wyszedł z domu 79-letni Kazimierz S. chory na alzheimera i oddalił się w nieznanym kierunku. Od godzin rannych szukała go rodzina, lecz bez efektu. W końcu powiadomiła policję. W działaniach poszukiwawczych wzięło udział 10 policjantów, pies tropiący, strażnik miejski z Łobza, 10 strażaków OSP Łosośnica oraz około 10 osób z rodziny i mieszkańców wsi. Ponadto do poszukiwań przyleciał śmigłowiec policyjny z funkcjonariuszami z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. Przeszukano teren w promieniu 3-4 km. Około godz. 20.30, gdy już wydawało się, że z powodu nadchodzącego zmierzchu trzeba będzie przerwać działania, zaginionego odnaleziono w odległości 2 kilometrów od wsi, w której mieszkał. Staruszka przekazano pod opiekę rodzinie.
Był to już drugi przypadek odnalezienia Kazimierza S. przez policję. W Wielki Piątek, przez Świętami Wielkanocnymi br. również wyszedł z domu i odnaleziono go po całej nocy wyziębionego.
Wydaje się, że wszyscy zainteresowani powinni podjąć jakieś działania, by trzeci raz już nie doszło do podobnej sytuacji. Po pierwsze - nie wolno igrać z losem, po drugie – nie można bez końca angażować służb i ludzi do poszukiwań człowieka, który powinien mieć zapewnioną opiekę przez najbliższych. (r)