(POWIAT) Zapewne mało kto wie, ale herb i flaga powiatu jest pod ochroną prawną uchwały tejże rady, w której zawarto warunki ich używania.
Dlatego dyrektor Szkoły Podstawowej Nr 2 im. Władysława Stanisława Reymonta w Złocieńcu, która chciała umieścić herb w biuletynie szkolnym, który ma być wydany z okazji 50-lecia działalności szkoły, musiała do rady wystąpić o taką zgodę. Na ostatniej sesji rada zgodę wyraziła.
W tym momencie przypomniała mi się debata, jaką kilkadziesiąt lat temu odbyto w Stanach Zjednoczonych na temat używania flagi amerykańskiej. Było to w okresie wojny wietnamskiej, gdy flagę zaczęto demonstracyjnie palić. Flagę uznano za własność narodu, czyli obywateli. Jako, że wolność wyrażania poglądów, zarówno pozytywnych jak i negatywnych, jest podstawą demokracji amerykańskiej, uznano, że dotyczy to także flagi. Można mieć do niej – praktycznie i symbolicznie (wyrażony stosunek do państwa amerykańskiego) – różne emocje. Tym sposobem flaga w różnych postaciach trafiła pod strzechy i na ulice. Można ją było umieścić na torcie, korcie, spodniach albo ostentacyjnie spalić w jakimś proteście. Zastanawiano się, czy wyrzucenie małych papierowych flag z tortu do kosza po zakończeniu uroczystości jest naruszeniem powagi państwa i uznano, że nie. Wygrała wolność wyrażania poglądów (pozytywnych i negatywnych, tzn. prawo do krytyki rządu i własnego państwa). Wygrało społeczeństwo amerykańskie, które częściej macha, wywiesza i identyfikuje się z flagą, niż którekolwiek inne, wyrażając swój patriotyzm.
U nas powiaty uchwaliły regulaminy i zakaz wykorzystywania herbu i flagi powiatu bez zgody. Dlatego by umieścić herb w biuletynie szkoły powiatowej trzeba uruchomić cały system administracyjny; pisma, znaczki, narady (ile papieru, jaki obieg dokumentów). To zasadnicza różnica między demokracją amerykańską – obywatelską, a polską - biurokratyczną. A jak się uchwala prawo, to następnie trzeba uruchamiać system represji wobec tych, którzy go nie przestrzegają. Na kilku internetowych stronach widziałem różne herby. Ciekawe, czy za ustawowym zezwoleniem? KAR